poniedziałek, 13 lipca 2009

chrzciny

Zostałam "zwerbowana" na tę uroczystość dwa tyg. wcześniej w tym samym kościele i tej samej pracy.
Modele uśmiechnięci, kościół już znajomy i jasny, a w dodatku "etatowy" kościelny fotograf współpracował a nie konkurował jak to czasem niestety bywa.
Miło się pracowało :)











i po czerwcu ;)

Czerwiec zleciał tak szybko przy chrzcinach i ślubach...
A tu już prawie połowa lipca i za 3 miesiące Julka kończy 3 latka.
Jeszcze mniej prawdopodobne ale jednak od września będzie przedszkolakiem :)
Jak ten czas szybko płynie!